No to się stało, psi zawyli, niebo runeło, a ja założyłem bloga :)
Tak na rozgrzewkę wypadałoby rozjaśnić jego nazwę:
Wiele osób pisało mi, że dla osiągnięcia stanu mentalnego umożliwiającego czytanie moich dziwacznych wypocin bez szkody dla zdrowia psychicznego musi sobie solidnie strzelić 0,5l czystej.
Seems legit.
A w sumie założyłem bloga by gromadzić najróżniejszych popisy autorskie m.in. z kilkunastu wątków z forum gragieldowa.pl na którym widujecie mnie jako Qube,oraz wiele nowych dotąd niepublikowanych dykteryjek, w których po prostu staram się dać Czytającym fun i trochę do pomyślunku.
Ostatnio do dykteryjek doszły również opisy nieoczywistych oczywistości rzeczywistości.
Q.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz