Zabawne jest to ile wokół nas piękna które po prostu olewamy, bezwstydnie i bezmyślnie gapiąc się na kołyszące się ponętnie tyłki dziewczyn idących przed nami lub plotkując o nowych stringach Mietka z bloku naprzeciwko...
Wystarczy tylko delikatnie unieść głowę i spojrzeć w chmury. Następnie wpaść na latarnię i spaść na ziemię.
Piękno to pustka.
Ale zanim to fajnie wytłumaczę, będę się okropnie i wyrafinowanie pastwił nad "fajnie".
Może właśnie dlatego:
Szkoda, że myślisz o zakończeniu pisania na blogu, to usłyszałem wczoraj, a na pytanie czemu mam pisać dalej dostałem dictum:
"Bo jest fajny!"
Czyli tak właściwie jaki?
Obrazoburczo cyniczny?
Truizmatycznie filozoficzny w miksie z gombrowiczowsko wysublimowanym językowym miszmaszem w niektórych momentach?
Obrazoburczo cyniczny?
Truizmatycznie filozoficzny w miksie z gombrowiczowsko wysublimowanym językowym miszmaszem w niektórych momentach?
Fajny...
To fajnie, że jest fajny...
Nie ma to jak konkretna, entuzjastyczna opinia wnosząca jakieś nowości do dostępnego zbioru informacji.
Jesteś fajny, prowadzisz fajnego bloga.
A teraz wypierniczaj stąd, bo nie chce mi się myśleć nad sensownym wyjaśnieniem.
No offence given or taken.
Efekt jest taki, że równie dobrze mógłbym pisać "curva" lub spolszczoną wersję tego słowa zamiast znaków interpunkcyjnych, tak dla ustalenia reguł zamiast przecinka curva, a zamiast kropki Kurwa.
Czyli dostajemy kompletnie pozbawioną informacji frazę curva zaczerpnięta bodajże jako mutacja angielskiego "cool" curva a może to jazzy lub inne podobne paskudztwo zaczerpnięte z jakiegoś mrocznego językowego rynsztoka Kurwa
Fajnie curva co nie Kurwa
Ups intrygująco, ale na dłuższą metę męczy Kurwa
No i jest niesamowicie obscenicznie wulgarne w odbiorze Kurwa
No i jest niesamowicie obscenicznie wulgarne w odbiorze Kurwa
Więc wracamy do pustki i piękna oraz kropek i przecinków.
Dobrze wiadomo wszystkim, poza terminalnie nieuleczalnymi przypadkami zidiocenia, że piękno i jego interpretacja zależy od obserwatora.
Na moje piękno to pusta idea, trochę jak lustro.
Puste lustro pokazuje absolutnie cudne piękno pustki.
Dopiero umieszczenie obiektu i obserwatora w obecności lustra, pozwala na "definiowanie" piękna,w ludzkim niedoskonałym rozumieniu.
Fajnie!
Naprawdę fajnej reszty domyślicie się we własnym zakresie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz