czwartek, 17 kwietnia 2014

1000 dróg do zrozumienia

Jakimś nierozważnym losu trafem moje wynaturzone abstrakcyjnie aberracyjne notatki pisane w dziwnej strukturze rzeczywistości wirtualnej osiągnęły pułap ponad 1000 czytaczy...


Czyli po naszemu mam nadzieję że wszystkie z ponad 1000 wejść skończyło się czytaniem, a nawet jeśli uciekliście na widok nawarstwienia literek, to i tak dzięki za nadzieję, że moje gryzdanie coś zmienia  :)

Biorąc pod uwagę czas w jakim udało się to osiągnąć oraz fakt, że moje teksty od czasu do czasu to teoretyzowanie dla samej sztuki teoretyzowania, które jest swoistą formą pewnego rodzaju sztuki zapętlenia umysłu w pozornie nieskończonym paradoksie logicznym kończącym się całkowitą teoretyczną afiksacją czytających jest to coś niezwykłego.

A ponieważ osiągnięcie takiej ilości zrozumienia nie przyśniło się  żadnym filozofom na przestrzeni lokalnej emanacji czasoprzestrzeni, pomogliście mi osiągnąć coś awesome.

Dzięki raz jeszcze!

I jeśli macie jeszcze niedosyt...
Lub nie lubicie uciekać przed literkami...
Do zobaczenia wkrótce!

Q.


Ps. Szczególne podziękowania dla kogoś o IP z  USA używającego IE za sztuczne nabijanie licznika...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz