wtorek, 15 kwietnia 2014

Kiedy nie wiesz co pisać, napisz cokolwiek....

Tekst z kapelusza, napisany jako rodzaj ironicznej fikcji z zacięciem grafomańskim. Tak dla odsapnięcia od powagi :


Skoro już opisałem dlaczego kobiety nie inwestują, to idąc za ciosem opiszę prapoczątki tego fenomenu:
Ludzkość z samczego punktu widzenia  popełniła zasadniczy błąd ewolucyjny w momencie w którym samica poróżniła dwóch samców (A i B).

Brzmiało to jakoś tak (czas niestety nie jest wbrew pozorom naszym przyjacielem i nie ułatwia mi tłumaczenia):
-UIIIK UUIUUKK IUUUK? (Samica)
- uuk iuk uik! (A)
-iiik iuik uk uuuuuk... (B)*
...
W efekcie nastąpiła gwałtowna eskalacja w efekcie której  A wziął gałąź i strzelił B w łepetynę, co było ówcześnie akceptowalną metodą podkreślania argumentów w dyskusji, niestety B znając cheaty czasoprzestrzenne, zadzwonił z iStone'a do pewnego lokalnego bóstwa, a kilka dowolnych momentów później wyciągnął kałasza zza pazuchy swego nastroszonego futerka i przerobił A na wojskowe racje żywieniowe w ołowianych puszkach nieskończonym terminie ważności (za to bardzo zdrowe - bez konserwantów i sztucznych barwników).

I prawie wszyscy byli z tego powodu bardzo zadowoleni...
Zwłaszcza samica, nazwana wiele tysięcy lat później przez swych sterroryzowanych pantoflem potomków genetyczną Ewą...

Pewna grupa poszukiwaczy nadprzyrodzonych zjawisk
uparcie twierdzi, że całe to zamieszanie było wyreżyserowane przez bóstwo lokalne, wkrótce ubezwłasnowolnione za niepoczytalność...
I mają rację, tylko nikt im jakoś nie wierzy...

* W wolnym tłumaczeniu (szybkie zawiodło, bo Google się zbiesiło i nie ma małpiego):

-Kto chce mieć ze mną tabuny tabunów** młodych i do końca życia przynosić mi mnóstwo mnóstwo*** jedzenia i błyskotek?
-Chyba do szczętu Ci padło na móżdżek!
- Stary chyba zgłupiałeś(w oryginale bardziej dosadnie, ale przecież czytają to również dzieci), to oferta, która nie powtórzy się do końca życia...

** dawna jednostka liczności, obecny odpowiednik skali to  ilość asteroid w Układzie Słonecznym pomnożona przez kwadrat pi.

*** Szacunkowa ilość atomów węgla zawarta w skorupie ziemskiej.


Q.


Ps. Wszelka zbieżność wydarzeń i postaci z wydarzeniami faktycznymi pozostaje niedookreślona przez zgraję małych złośliwych kwantów prawdopodobieństwa, które nie chcą dorosnąć - skolapsować...
Ot wolność bez odpowiedzialności...
Ale kto kwantom zabroni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz